Jak przekonać rodziców, żeby nie iść do szkoły? No, bo nie chcę jutro iść do szkoły. Koleżanki też już nie idą, więc będę się nudzić. Mówiłam mamie, że oceny już wystawione, a jutro tylko pięć lekcji z tego jedna to wychowawcza, ale każe mi chodzić do końca roku.

Czesc. Chce się was poradzić w pewnej sprawie. Mam 18 lat i nigdy nie byłam u ginekologa. Bardzo chciałabym się tam wybrać bo chyba złapałam jakąś infekcje i chce też zapytać o kilka rzeczy. Już kilka razy próbowałam powiedzieć o tym mamie ale... nie umiem, zacinam się i nie przechodz mi przez gardło słowo ginekolog. Pewnie powiecie że jestem dorosła i nie muszę mówić o tym wcale mamie ale ja chyba bym tak nie potrafiła nic nie mówiąc iść. Potrzebuje też wziąć od mamy jakąś książeczkę z ubezpieczeniem żeby mnie na nfz przyjęli. Ogólnie nie lubie mówić o swoich problemach, jestem wstydliwa jeśli chodzi o takie sprawy mimo że mam z mama dobry kontakt. Błagam poradzcie mi jak ja mam jej to powiedzieć. "Mamo, chyba złapałam jakąś infekcję i muszę pójść do ginekologa" Ale nie rozumiem nie rozmawiacie o takich rzeczach? mnie mama zabrała do ginekologa jak dostałam pierwszej miesiączki. cześć mamo muszę iść do ginekologa. ja bym to tak zrobiła. bez przesady, co za różnica czy kardiolog czy ginekolog czy stomatolog? MASZ 18 lat koniec kropka. Co matka ma do tego xDDDDDD Po co musisz wziąć książeczkę od mamy, nie rozumiem? Nie uczysz się nigdzie? Nie jesteś zarejestrowana w UP? Nie pracujesz? Jesteś pełnoletnia. Zarejestruj się i pójdź Ja Cię rozumiem, też z mamą nie rozmawiałam o takich rzeczach, więc rozumiem skrępowanie Ale przemogłabym się, spróbuj powiedzieć wprost. Jeśli nie to może mamę "naprowadź", powiedz że masz jakieś dziwne objawy i zasugeruj, że czułabyś się lepiej, gdyby Cię obejrzał jakiś lekarz mamo-cip**ka mnie swedzi musze isc do gina Teraz nie musisz mieć książeczek. Wystarczy numer PESEL. I jeśli nie chcesz mówić mamie, nie mów. Idź sama, a najwyżej po wizycie powiedz, że byłaś. Jeśli złapałaś jakąś infekcję, to idź. Nie czekaj. A przecież mama i tak Ci nie jest tam niezbędna? Jesli to będzie Twoja pierwsza wizyta, nic nie mów, zobaczysz, że to nic strasznego i powiedz później, kiedy poczujesz taką potrzebę chyba teraz wystarczy ze podasz pesel i sprawdza czy jestes ubezpieczona No znam ten problem, ja tez nigdy z mama nie rozmawialam na tematy intymne jakos ona nie potrafila ze mna zaczac rozmowy a ja tym bardziej.. i wszytskie infekcje sama jakos leczylam oczywiscie z pomoca jakis lekarstw z apteki. A dowiedz sie co trzeba miec ze soba idac do gina nie musisz przeciez mowic mamie jak cie to krepuje CytatBiankaLopez mamo-cip**ka mnie swedzi musze isc do gina wypraszam sobie nic mnie nie swędzi, to że ma się infekcje nie znaczy że swedzi, pozdrawiam Ale to nie chodzi o to że ja się chce mamie tłumaczyć. Po prostu chciałabym żeby wiedziała co się że mną dzieje. W końcu jak lekarz mi przepisie jakieś leki i tak będę musiała wziąć od niej pieniądze i jej powiedzieć. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-04-15 18:07 przez mishiya. Teraz wystarczy dowód osobisty a skoro masz 18 lat to i dowód masz trochę współczuję wam matek jeśli nigdy nie rozmawialiście na takie tematy CytatmishiyaCytatBiankaLopez mamo-cip**ka mnie swedzi musze isc do gina wypraszam sobie nic mnie nie swędzi, to że ma się infekcje nie znaczy że swedzi, pozdrawiam ok ok myslalam bo przewaznie infekcjom towarzyszy swedzenie No przeważnie pierwszą oznaką infekcji jest właśnie swędzenie . Nie tylko przy grzybicy. Kup sobie Iladian na początek a do gina wybierz się sama. Podasz w rejestracji Pesel i Cię znajdą w Ewusiu Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Jak powiedzieć mamie, że chciałabym pójść na wizytę do psychologa? 2018-03-18 20:51:05; Czy powiedzieć mamie, żeby zapisała mnie do psychologa? 2012-08-05 19:25:38; Jak porozmawiać z rodzicami o wizytę u psychiatry? 2017-04-24 01:43:36; Co powiedzieć mamie żeby w końcu zapisała mnie do ortodonty ? 2011-11-27 19:11:39 Rozmowa z rodzicami na temat miesiączki i innych osobistych problemów kobiet może być nieco kłopotliwa, szczególnie jeśli nie jesteś przyzwyczajona do mówienia o takich rzeczach. Ale twoja mama jest dobrą osobą, z którą warto zacząć o tym rozmawiać. Oto kilka sposobów na przełamanie lodów. Niech będzie swobodna Może pomysł „pogadanki” z mamą wydaje się być onieśmielający. Więc spróbuj zacząć rozmowę od niechcenia, mówiąc coś w stylu: "Ekhem, mamo, czy twój okres trwał naprawdę długo?" Otwiera to drzwi do dyskusji. Zapisz to Jeśli trudno ci rozpocząć dyskusję twarzą w twarz, zostaw swojej mamie notatkę, którą znajdzie tylko ona. Możesz napisać coś w rodzaju: "Mamo, ostatnio podczas okresu bardzo źle się czuje. Czy możemy dziś o tym porozmawiać?". W ten sposób mama sama zainicjuje z tobą rozmowę i nie będziesz musiała się o to martwić. Bądź bezpośrednia Możesz po prostu podejść do mamy i powiedzieć co czujesz. Zacznij od powiedzenia czegoś takiego: "Jest to dla mnie niewygodny temat, ale muszę porozmawiać z tobą o moim okresie". W ten sposób Ty i Twoja mama będziecie mogły natychmiast dotrzeć do źródła problemu. Niezależnie od tego, czy coś jest nie tak, poinformuj swoją mamę o problemach z ciałem. Nawet gdy wszystko jest w porządku, nigdy nie lekceważ porad od mamy (lub ciotki lub starszej koleżanki)! Może ona udzielić ci wskazówek, jak radzić sobie z skurczami i innymi niedogodnościami. Czy ty i twoja mama otwarcie rozmawiacie o okresie? Czy masz z tym trudności? Co powiedzieć mamie żeby jutro nie iść do szkoły? 2010-12-13 18:53:05; powiedzieć mamie? 2010-03-30 15:47:05; Nie podzedłem do szkoły co powiedzieć mamie? 2011-04-06 09:53:40; Powiedzieć mamie?. 2011-07-06 20:41:59; Co mam powiedzieć mamie, żeby nie pójść do szkoły? 2011-12-21 22:03:56; Ja to powiedzieć mamie że nie chcę
"Mamo, mogę nie iść dziś do szkoły? Mam koronawirusa!" - to zdanie usłyszała Kasia, mama 7-letniego Marcela, i jak się okazuje, nie jest sama. Dzieci wróciły do szkół, a rodzice już wiedzą, że najczęstszą wymówką, aby uniknąć klasówki lub stresującej sytuacji, będzie... koronawirus. Zobacz film: "Powrót dzieci do szkół we wrześniu. Rodzice mają ogromne obawy" 1. Dzieci symulują koronawirusa Dziecko, które nie radzi sobie z problemami w szkole, może zacząć uciekać w zmyślone choroby. Wprawdzie w większości przypadków rodzic orientuje się, kiedy dziecko udaje, a kiedy naprawdę jest chore, jednak dobrze jest przyjrzeć się temu bliżej. W ekstremalnych przypadkach choroby zmyślone mogą stać się całkiem realne. W tym roku, zamiast udawać ból głowy i brzucha, dzieci symulują objawy zakażenia koronawirusem. - Drugi dzień szkoły, a mój 7-latek o 6:30 obudził się z gotową wymówką. Kaszlał, twierdził, że ma gorączkę i musi zostać w domu, bo zarazi swoich kolegów. Usłyszałam "mamo, mam koronawirusa. Muszę zostać w domu". Byłam w szoku, choć po chwili uświadomiłam sobie, że już kilkulatek wie, jakie są objawy zakażenia i to dobrze - mówi Katarzyna Misiewicz, mama Marcela. - Muszę przyznać, że swoim symulowanym kaszlem trochę mnie zszokował. Kiedy zapytałam, dlaczego nie chce iść na lekcje, powiedział, że nudzi mu się, kiedy czeka w kolejce, żeby wejść do szkoły - wyjaśnia. Marcel poszedł do szkoły ( Jak się później okazało, Kasia nie była jedyną matką, która usłyszała rano o koronawirusie od swojego dziecka. Inni rodzice również borykali się z tym problemem. Dlaczego dzieci symulują choroby? Zapytaliśmy psycholog Marię Rotkiel. - Koronawirus jest doskonałą wymówką, bo dzieci szybko zauważyły, że na to hasło dorośli poważnieją. Dzieci są bystre, więc sprytnie znalazły sobie bardzo fajne rozwiązanie w sytuacji, w której czują niepokój – mówi Rotkiel. - Gdybym ja miała 6,7, czy 8 lat, pewnie też bym wymyśliła coś, żeby do tej szkoły nie pójść, gdybym słyszała o tych różnych utrudnieniach, o tym, że dzieci nie powinny iść do szkoły, że to jest niebezpieczne - wyjaśnia. Trzeba pamiętać, że jeżeli dziecko symuluje różne objawy chorób, to nie musi być to złośliwość, manipulacja czy lenistwo. Najczęściej jest to kwestia niepokoju, lęku i poczucia braku bezpieczeństwa. Psycholog zauważa, że dzieci są "przesiąknięte atmosferą złości". Dorośli, co jest uwarunkowane często poglądami politycznymi, rozmawiają z dużą złością o kwestii powrotu do szkół. - I w mediach, i w domach mówiło się o utrudnieniach, o niebezpieczeństwach, o lęku, o niepokoju. W tych rozmowach było dużo złości. Ja to rozumiem, bo moje dziecko poszło w tym roku do szkoły pierwszy raz i też było wokół tej sytuacji dużo emocji. Natomiast jeśli rozmawiamy, złoszcząc się i zwracając uwagę na wszystko, co jest złe, to często zapominamy o tym, że szkoła to miejsce, w którym dziecko powinno czuć się dobrze i bezpiecznie. Nawet w tak dziwnych i trudnych okolicznościach. Dzieci pójściem do szkoły w tym roku szkolnym były po prostu przerażone – mówi psycholog. 2. Dlaczego dzieci symulują? Rotkiel zauważa, że odpowiedzialne za lęk naszych dzieci są emocje dorosłych i brak rozmowy. Dzieci powinny wiedzieć, że pomimo wyzwań i wyjątkowości tej sytuacji, ona również niesie ze sobą dużo pozytywnych rzeczy (takich jak spotkanie się z kolegami). - Dzieci symulują, jeżeli się czegoś boją, czegoś nie rozumieją, jeśli jakaś sytuacja jest dla nich trudna, a dorosły nie wytłumaczył jej w zrozumiały, bezpieczny sposób. Wtedy najmłodsi szukają sposobu na to, żeby to poczucie bezpieczeństwa odzyskać – mówi Maria Rotkiel. Zaznacza również, że dorosłym często się wydaje, że dzieci udają, bo chcą nas okłamać, bo im się nie chce. Taka sytuacja ma miejsce niezwykle rzadko. Częściej dzieci symulują, bo się boją i jak każdy niezależnie od wieku, unikają sytuacji, która jest dla nich trudna. Jest to forma poradzenia sobie z problemami. - Jeśli przyłapiemy dziecko na takiej symulacji, to na pewno nie możemy zacząć od krytykowania, krzyczenia czy karania. Najwłaściwsze będzie zadanie pytania: "Czy mogę ci jakoś pomóc? Czy coś jest dla ciebie trudne?". Zresztą symulacja jest też sygnałem dla dorosłego, że w tej wzajemnej relacji tego zaufania troszeczkę brakuje. Dziecko nie miało odwagi powiedzieć "boję się pójść do szkoły". To jest dla nas, dorosłych, sygnał, że ono uznało, że nie pomożemy, że nie będziemy źródłem wsparcia w jakiejś trudnej dla niego sytuacji – zauważa Rotkiel. 3. Lockdown pozytywny dla dzieci Psycholog zwraca uwagę na jeszcze jedną rzecz, która może zniechęcać dzieci przed pójściem do szkoły. Lockdown sprawił, że wszyscy byliśmy zamknięci z domownikami. Dzieci, jak nikt inny, mogły na tym skorzystać. - Może być też tak, że dzieciom było dobrze w domu. Część dzieci doświadczyła bliskości w kontakcie z rodzicami, której wcześniej nie było. Bo dziecko było w szkole, rodzic większość czasu w pracy. Dzieci poczuły się dobrze z tym, że rodzina jest w domu – mówi Maria Rotkiel. Możliwe, że dzieci poczuły się bezpieczniej, ucząc się w domu. Psycholog poddaje tę myśl pod rozwagę: co jest takiego w środowisku szkolnym, od czego dziecko odpoczęło i do czego nie chce wracać? Dlatego taki objaw jak symulacja, która ma na celu pomoc w tym, żeby nie pójść do szkoły, jest bardzo ważnym sygnałem, że w otoczeniu dziecka dzieje się coś niedobrego. Musimy mieć świadomość tego, że dzieci zawsze znajdą taki sposób, który my, dorośli, im podsuniemy pod nos. Doskonale wyczuwają nasze słabości i emocje oraz tematy, z którymi sobie nie radzimy. - Ja bym bardzo prosiła dorosłych, żeby nie traktowali tego jako wynik lenistwa czy przejaw manipulacji. Mamy tendencję do przypisywania dzieciom złych intencji. Jeżeli ktoś ma uderzyć się w pierś i szukać obszaru do zmiany w tej sytuacji to jest to dorosły, a nie dziecko – kwituje Maria Rotkiel. Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez Polecane polecamy

Zobacz 5 odpowiedzi na pytanie: Jak powiedzieć mamie że ma przyjść do szkoły? Pytania . Wszystkie pytania; Sondy&Ankiety; Kategorie . Szkoła - zapytaj eksperta

Współczesne dzieci żyją pod dużą presją związaną z osiągnięciem sukcesu edukacyjnego. Niemal zewsząd słyszą, jak ważne jest wykształcenie i jak to „nic z nich nie będzie”, jeśli tego wykształcenia nie zdobędą. Rodzice często poddają się tej presji i dopasowują się do okoliczności i wymagań szkoły, choć intuicyjne wielu z nich czuje, że to nie służy ich dzieciom. Doprowadza to często do sytuacji, że dziecko odmawia chodzenia do szkoły. Albo mówi o tym wprost, albo zapada na różnego rodzaju choroby, które mu to uniemożliwiają. Co zatem może zrobić rodzic, kiedy dziecko nie chce iść do szkoły?Kiedy dziecko komunikuje rodzicom, że nie chce iść do szkoły, to warto zaopiekować się tym, co dziecko mówi i usłyszeć jego emocje. Na pewno nie warto mówić „Co Ty za bzdury wygadujesz, przecież wiesz, że trzeba chodzić do szkoły” lub „Ja chodzę do pracy, to mój obowiązek, a Ty chodzisz do szkoły”. Dziecko nie potrzebuje ani kazania, ani pouczeń, ani napomnień czy moralizowania. Warto zaakceptować i uszanować to, co mówi, dając empatię. Akceptacja dziecka i jego przeżyć związanych ze szkołą czy też usłyszenie jego odmowy nie oznacza zgadzania się na to, aby dziecko nie poszło do szkoły. Oznacza empatyczne wsparcie w postaci komunikatu: “Słyszę/widzę/rozumiem, że czasami nie chcesz iść do szkoły, zwłaszcza jak np. czekasz na przyjazd taty i chciałbyś być w domu, jak wróci”. Ważne jest towarzyszenie dziecku w tym, co przeżywa, czyli po prostu bycie z nim. Co mogą oznaczać słowa dziecka „nie chcę iść do szkoły”? Jak warto, żeby rodzic zareagował? Mówienie o emocjach. Jeśli dziecko mówi o smutku, lęku, złości itp. to na pewno w tym momencie tak czuje. Rodzic powinien uczestniczyć w przeżywaniu emocji dziecka, towarzyszyć mu w jego frustracji, złości, może smutku czy rozczarowaniu. To wcale nie oznacza, że dziecko ma zostać w domu. Dziecko potrzebuje empatii ze strony rodzica. Zmęczenie. Warto uwierzyć, że dziecko może być zmęczone szkołą, presją, atmosferą, relacjami, zajęciami pozalekcyjnymi. Może pomóc przyjrzenie się planowi dnia i ocena, czy nie jest przeładowane zajęciami i uwzględnienie w nim czasu na odpoczynek, zabawę, nudę. Komunikowanie trudności. Warto tu dopytać i słuchać, np. co miałoby się stać, żebyś poszła do szkoły? Co pomogłoby Ci pójść do szkoły? Do jakiej szkoły poszłabyś chętniej? Być może warto też umówić się na rozmowę z nauczycielem. Jakie trudności może przeżywać dziecko odmawiające chodzenia do szkoły? Na co warto zwrócić uwagę? Problemy w nauce z jednego lub kilku przedmiotów. Kiedy dziecko otrzymuje trzecią jedynkę z danego przedmiotu, może to oznaczać, że ma kłopoty z opanowaniem jakiejś części materiału dydaktycznego. Warto z nim o tym porozmawiać, zapytać, jakiej potrzebuje pomocy, co rodzic może dla niego zrobić? Czasem pomaga pójście do nauczyciela i spokojna rozmowa skoncentrowana na szukaniu rozwiązań, a nie na obarczaniu się winą. Trudności z adaptacją – mogą wystąpić, kiedy dziecko rozpoczyna nowy etap edukacyjny, zmienia klasę, szkołę. Dziecko może czuć się izolowane i wykluczane z zespołu klasowego, ponieważ dołączyło do już zintegrowanej klasy. Koniecznie trzeba porozmawiać z psychologiem, pedagogiem oraz wychowawcą. Warto wspólnie opracować plan pomocy dziecku w zaadoptowaniu się do nowego zespołu klasowego. Więcej na ten temat można przeczytać w naszych artykułach: Problemy z adaptacją w nowej szkole oraz Wykluczenie – jak pomóc dziecku w nowej klasie? Problemy w domu – wtedy, kiedy rodzina przeżywa trudne chwile np. rozwód, choroba czy śmierć w rodzinie, dłuższy wyjazd rodzica itp. dziecko może odmawiać chodzenia do szkoły. Zwykle towarzyszy temu smutek, lęk, przygnębienie. Dziecko może po prostu bać się np. zostawić drugiego rodzica samego w domu z obawy, że i ten może zniknąć z jego życia. Jeśli tak jest, to należy bezwzględnie dać dziecku czas i poczucie bezpieczeństwa, zapewniać o swojej miłości i opiece. Można też skorzystać z pomocy terapeutycznej w poradni psychologiczno-pedagogicznej, zarówno dla siebie, jak i dla dziecka. Konflikty z rówieśnikami, agresja, bullying. To bardzo trudna sytuacja dla dziecka, które zwykle nie chce o niej opowiadać z obawy przed wstydem, z leku, co będzie i jak rodzic na to zareaguje. Czy jego reakcja nie pogorszy i tak trudnej dla niego sytuacji? Dlatego rozmowa z dzieckiem wymaga dużego taktu oraz zapewnienia, że będziemy działać wspólnie. Zdarza się, że rozmowy z wychowawcą, pedagogiem czy psychologiem szkolnym nie pomagają i jedynym wyjściem jest zmiana środowiska szkolnego. Problemy zdrowotne jak: depresja, nerwica, problemy z tarczycą, cukrzyca. Czego absolutnie rodzic nie powinien robić? Krzyczeć na dziecko, że np. wymyśla, wydziwia. Grozić – jeśli zaraz się nie ubierzesz i nie pójdziesz do szkoły, to… Karać. Zmuszać siłą. Lekceważyć sytuację, mówiąc „No trudno, czasem tak bywa, życie jest trudne”. Jesper Juul (duński pedagog i terapeuta) w swojej książce pt. „Kryzys szkoły” mówi, o zastąpieniu obowiązku szkolnego prawem do nauki. Obowiązek szkolny kojarzy się z czymś, co muszę robić. A jeśli jest dużo „muszę”, to jest wtedy mało „chcę”, co nie sprzyja motywacji chodzenia do szkoły. Zwłaszcza, że każdy z nas ma potrzebę autonomii. Mam prawo – ja decyduję, ja chcę lub nie chcę. Myślę, że takie podejście diametralnie zmieniłoby stosunek do szkoły i wcale nie obawiam się tego, że nauczyciele nie mieliby kogo uczyć, a szkoła świeciłaby pustkami. Źródła:Małgorzata Stańczyk, webinar Rodzica i szkoła, dostęp r. Marzena Jasińska Trener, dyplomowany coach, doradca rodzinny. Od lat wspiera rodziców w konsultacjach indywidualnych oraz warsztatach psychoedukacyjnych. Swoją pracę opiera na filozofii Jespera Juula, założeniach Rodzicielstwa Bliskości oraz Porozumienia Bez Przemocy. Specjalizuje się w zakresie neurodydaktyki oraz uczenia się uczniów. Ekspert rozwoju osobistego, komunikacji, negocjacji. W swojej pracy zajmuje się także tematyką mediacji szkolnych, procesów grupowych, zarządzania zmianą w organizacji i zarządzania zespołem. Prywatnie mama dwóch dorosłych synów.
Jak powiedzieć mamie, ze nie mogę iść jutro do szkoły, bo jestem przeziębiona? 2010-09-12 12:16:03; Co zrobić żeby nie iść jutro do szkoły? co powiedzieć mamie? 2012-01-18 20:22:12; jak powiedzieć mamie, że nie dam rady iść jutro do szkoły? 2010-09-12 13:52:06; Co powiedzieć mamie, żeby jutro nie iść do szkoły? 2011-12-04
Miałam problemy w szkole, gdyż nauczyciele zobaczyli to. I wiesz co? Od tamtego momentu się nie tne, bo nie chce żeby uwarzali mnie za psychicznie chorą. Bo tak w końcu by myśleli. Podejrzewam że Ty też chcesz tym zainponować, ale uwierz mi że nie warto. Wiem, ze myślisz że łatwo powiedzieć : ,,Nie tnij się!" a trudniej to jest
Zobacz 11 odpowiedzi na pytanie: Co mogę zrobić , zeby nie iść do szkoły? Pytania . Wszystkie pytania; Sondy&Ankiety; Kategorie . Szkoła - zapytaj eksperta (1863)
Zobacz 1 odpowiedź na pytanie: Pomocy. Miałam iść dzisiaj do szkoły ale zaspałam moja mama myśli że jestem w szkole bo jest w pracy. Jak jej to powiedzieć, to zdarzyło mi się już drugi raz, odrazu mówie że moja mama jest bardzo nerwowa na takie rzeczy.
Nie chcę iść jutro do szkoły, co wkręcić mamie jutro żeby nie iść? 2011-02-06 21:56:52; Do jakiej szkoły muszę iść by zostać makijażystą ? 2016-04-02 16:35:47; Jutro mam sprawdzian z chemii, nie nauczyłam się. Co zrobic by nie iśc do szkoły? 2011-12-06 18:27:35 usQ6.
  • fh17e6q6tt.pages.dev/85
  • fh17e6q6tt.pages.dev/60
  • fh17e6q6tt.pages.dev/42
  • fh17e6q6tt.pages.dev/36
  • fh17e6q6tt.pages.dev/66
  • fh17e6q6tt.pages.dev/38
  • fh17e6q6tt.pages.dev/9
  • fh17e6q6tt.pages.dev/22
  • co powiedzieć mamie żeby nie iść do szkoły